Dziś mojego kota pogięło zupełnie...
rzuciła się na mój gips.
No chyba, że ona nienawidzi go tak samo jak ja,
no to zrozumiały występek...
a jeśli nie?
to znaczy, że to szurnięta kocica...
i jakoś skłaniam się ku tej możliwości...
piątek, 25 kwietnia 2008
gryzie.mój.gips.
Autor:
vasco
o
14:24
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Kicia oszalała :P
Prześlij komentarz