W końcu nadszedł czas pozytywnych emocji...
po chwilach nerwowych...
długo wyczekiwane zmiany, niecierpliwość mnie przepełnia,
ale i lęk przed nieznanym...
Najważniejsze, że nie będę w tym sam...
Bo w życiu już tak jest...
ogrom zmienia sie w nicość...
po upadkach, następują wzloty...
po negatywach, pozytywy...
wtorek, 5 lutego 2008
pozytywne.emocje
Autor:
vasco
o
23:36
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz